Mokre okna jesienią i zimą – radzimy, jak pozbyć się tego problemu

Skroplona para wodna na szybie w domu to częsty widok w okresie pomiędzy październikiem a kwietniem, gdy temperatury za oknem są najniższe. Dlaczego tak się dzieje i co robić, by okna nie parowały? Sprawdź! 

 

Mokre okna w domu – powody

Jesienią i zimą, gdy temperatura na dworze spada, okna w domu mogą parować. Proces ten jest naturalny i nie musi oznaczać, że okna czy szyby są złej jakości. Problem pojawia się zazwyczaj w nocy i nad ranem, gdy z dwóch stron okna panuje największa różnica temperatur. Jeśli wynosi co najmniej 20 stopni Celsjusza, a w domu panuje wilgotność na poziomie 60% lub więcej, para wodna będzie się skraplać na szybie. 

 

Co robić, by okna nie parowały?

Odpowiedź jest prosta: trzeba zadbać o to, by wilgotność powietrza w domu pozostawała na poziomie 50-60%. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Zachowanie takiej wilgotności oznacza przede wszystkim, że powinniśmy nadmiar wody odprowadzać na zewnątrz, na przykład stosując w domu odpowiednią wentylację. 

A skąd w domu bierze się wilgoć? Przede wszystkim z gotowania, pieczenia, prasowania, prania czy brania gorących kąpieli, jak również jest to wynik zbyt szczelnych okien, które nie przepuszczają powietrza. 

Taki stan wiąże się nie tylko z mokrymi szybami – zbyt duża wilgotność może bardzo negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Szczególnie w domu, w którym spędzamy przecież mnóstwo czasu śpiąc, jedząc, odpoczywając i wykonując wiele innych czynności. 

 

Wilgoć w domu to zaproszenie dla… grzybów i pleśni!

Otóż to – jeśli w domu jest wilgotno, mamy duże ryzyko, że zadomowią się w nim grzyby i pleśnie. Te zaś wytwarzają mykotoksyny będące jednymi z najsilniejszych trucizn pochodzenia roślinnego. Ich wdychanie przekłada się na wiele problemów zdrowotnych: mogą powodować bóle głowy, zmęczenie, alergie, a nawet choroby układu oddechowego, uszkodzenia nerek i wątroby oraz ośrodkowego układu nerwowego, jak również upośledzanie funkcjonowania gospodarki hormonalnej, co może przekładać się na problemy z płodnością. 

Z nadmierną wilgotnością w domu należy więc walczyć. Tylko jak to robić? 

 

Najlepsze sposoby na wilgoć w domu

Zacznijmy od prawidłowej wentylacji. Jesienią i zimą także warto otwierać okna, by wpuszczać do środka świeże (i suche!) powietrze. Należy to jednak robić inaczej niż latem: krótko, lecz intensywnie. Najlepiej otworzyć okna w pomieszczeniu na kilka minut. 

Możemy zainstalować w oknach nawiewniki, które będą kontrolować poziom wilgoci w domu i w razie czego wpuszczać do środka powietrze z zewnątrz. 

W kuchni i łazience, gdzie panuje największa wilgoć, istnieje możliwość założenia w wywietrznikach wentylatorków wyciągowych, które dosłownie wyciągają ze środka nadmiar wody. Jeśli ich nie mamy, to gdy coś gotujemy lub bierzemy kąpiel, należy zamykać drzwi do kuchni i łazienki, a następnie (gdy skończymy) wywietrzyć pomieszczenie, otwierając okno. Podczas gotowania zaleca się ponadto włączać okap. 

Aby para wodna nie skraplała się na oknach, należy też dbać o zachowanie w domu stałej temperatury wynoszącej między 18 a 21°C. Ogrzewać należy przy tym także pomieszczenia, z których się nie korzysta. 

Inne rady, które mogą pomóc, to:

  • suszenie prania na zewnątrz – przynajmniej początkowo, by odparował nadmiar wody;
  • odsunięcie mebli od ściany, by ułatwić cyrkulację powietrza;
  • kupienie osuszacza powietrza – pochłaniacz wilgoci może być w tabletkach lub granulkach bądź elektryczny.

Przygotuj się na zimę, czyli wszystko o samodzielnej regulacji okien

Jesień i zima to czas, gdy wyciągamy z szafy ciepłe ubrania, przyzwyczajamy się do mrozów, coraz częściej skrobiemy szyby w samochodzie, a w domu podkręcamy ogrzewanie. A czy wiesz, że za to ostanie możesz płacić mniej? Wystarczy odpowiednia regulacja okien. W dodatku nie potrzeba do tego żadnej fachowej wiedzy – każdy z nas może zrobić to samodzielnie. Jak wykonać regulację  prawidłowo i dlaczego warto? Tłumaczymy! 

 

Regulacja okna – ważne informacje

Najwięcej osób kupuje i montuje okna w okresie od początku wiosny do końca lata. Okna są więc zazwyczaj fabrycznie ustawione na czas letni, co oznacza, że umożliwiają lepszą wentylację domu. Nie każdy wie, że przed zimą warto je wyregulować, by zmniejszyć powstałe szczeliny, przez które dostaje się do środka powietrze z zewnątrz. Celem jest mocne dociśnięcie skrzydeł okiennych do ramy

 

Dlaczego warto regulować okno?

Powody są dwa. Po pierwsze, daje nam to możliwość w naprawdę prosty sposób zaoszczędzić na ogrzewaniu – dom, który wolniej się wychładza, lepiej trzyma ciepło. Po drugie – umożliwia zapewnienie we wnętrzu odpowiedniej wilgotności powietrza, eliminując pleśnie i grzyby. Ich pojawienie się w domu działa niekorzystnie na zdrowie domowników, szczególnie na układ oddechowy. 

 

Regulacja okna krok po kroku

Zacznij od znalezienia odpowiedniego klucza, np. imbusowego. Może się jednak okazać, że wykonasz całą pracę kombinerkami lub gołymi rękami. 

Otwórz skrzydło okienne i spójrz na jego bok. Powinny się tam znajdować bolce – zazwyczaj są tam maksymalnie trzy. Z jednej strony bolce są szersze, a z drugiej – węższe. Jeśli część węższa jest zwrócona do uszczelki, oznacza to, że okno jest ustawione w tryb letni. Żeby to zmienić, należy je przestawić o 90°, by do uszczelki była odwrócona część szersza. Tym sposobem bolce będą mocniej dociskać uszczelkę na ramie i słabiej przepuszczać powietrze. 

 

Jeśli regulacja nic nie dała…

Wykonałeś prawidłowo całą regulację a mimo to przez szczeliny wciąż wpada chłodne powietrze? Być może problemem jest uszkodzona uszczelka – sprawdź jej stan na całej długości i osądź, czy nie należy jej wymienić. Możesz też wyregulować okno góra-dół i prawo-lewo za pomocą śrub przy zawiasach. 

Gdy i to nie pomoże, być może wada jest poważniejsza. W oknach plastikowych na przykład powodem nieszczelności jest często wypaczenie ramy okiennej. Dzieje się tak na skutek niewłaściwego montażu lub w przypadku okien o niskiej jakości. Dlatego zaleca się kupować okna z gwarancją w renomowanych salonach (np. Drutex). 

Uszczelniamy okno przy parapecie!

Marzniesz w domu, ponieważ twoje okno lub okna są nieszczelne? Sprawdź, czy nie przepuszczają zimna przy parapecie. Radzimy, co robić w takiej sytuacji. 

 

Problemy z nieszczelnością – co robić?

Jeśli twoje okno przepuszcza chłodne powietrze, prawdopodobnie szczeliny znajdują się u jego dołu, przy parapecie. Na tym miejscu styku najczęściej wieje. Dlaczego? 

Gdy okno osadzane jest w dziurze znajdującej się w ścianie, otwór musi być od niego nieco większy, by możliwe było wstawienie przeszklenia. Najwięcej przestrzeni pozostawia się zwykle pod oknem – tam, gdzie później montowany jest parapet. Z tego względu – szczególnie jeśli parapet zostanie niewłaściwie zainstalowany – mogą tam powstać drobne szczeliny, przez które ucieka ciepłe powietrze z domu. 

Taka nieszczelność skutkuje wzmożoną koniecznością dogrzewania domu, a więc płacenia wyższych rachunków za prąd. Nieszczelne okno przy parapecie można jednak zasklepić. Jak to zrobić? Skierujmy swoje kroki do marketu budowalnego. 

 

Pianka i silikon na pomoc!

Jeśli chcemy spróbować uszczelnić okno samodzielnie, możemy zrobić to za pomocą odpowiedniego silikonu oraz pianki poliuretanowej

Ten pierwszy przyda się przy drobnych nieszczelnościach. Nie wystarczy jednak kupić jakiegokolwiek silikonu – musi on być dobrany do powierzchni, którą ma pokrywać. Jeśli kupimy nieodpowiedni, wyrzucimy pieniądze w błoto – taki silikon nie będzie się trzymał i odpadnie. Zwróćmy uwagę, że do okien plastikowych musimy znaleźć w sklepie silikon do uszczelniania okien PCV. Do klejenia w pobliżu betonu, muru lub tynku zaś – silikon neutralny, odporny na promieniowanie UV i wilgoć. 

Przy parapecie naszego okna „straszą” spore szczeliny? Jeśli tak, lepiej sięgnąć po piankę poliuretanową. Nakłada się ją specjalnym pistoletem. Gdy ją zaaplikujemy, zastyga tworząc twardą, mocną izolację cieplną

Jednak uwaga – pianka aż trzykrotnie zwiększa objętość po aplikacji! Trzeba się z nią obchodzić ostrożnie – użyta w sporym nadmiarze może nawet unieść parapet. 

Nadmiar pianki po jej nałożeniu i wyschnięciu należy ściągnąć specjalnym nożykiem. Na wierzch zaleca się natomiast nałożyć tynk, który zabezpieczy piankę przed słońcem i zwiększy jej szczelność. 

 

Uszczelnianie samodzielne czy pomoc fachowców?

Jeśli nie czujemy się na siłach, o uszczelnienie okna możemy poprosić fachowców, na przykład z firmy, która je montowała. Eksperci kompleksowo rozwiążą nasz problem. Może się bowiem tak zdarzyć, że w skrajnych przypadkach konieczny będzie demontaż całego parapetu i zainstalowanie nowego. Takie zadanie lepiej powierzyć specjalistom. 

 

A może ciepły parapet?

Na koniec dobrze jest dodać, że w walce z nieszczelnością okien w pobliżu parapetu pomoże nam jego wymiana na tzw. ciepły parapet. Jest to profil podokienny wykonywany na zamówienie i dopasowany do konkretnego okna. Jest wykonany z polistyrenu ekstrudowanego XPS i uszczelnia połączenie okna z parapetem i ścianą. Zwany jest też termoparapetem, ponieważ dzięki niemu nie pojawiają się mostki termiczne między ścianą a ościeżnicą – to zaś przekłada się na zatrzymywanie w domu ciepła.

Zmiana otwierania okna na uchylne – kiedy jest możliwa, a kiedy nie?

Wybrałeś sposób otwierania okna w pokoju, sypialni czy garażu, ale żałujesz swojej decyzji? Nic straconego, niektóre okna można przerobić. W jakiej sytuacji jest to możliwe, a kiedy wymaga to całkowitej wymiany okna? Wyjaśniamy. 

 

Na oścież czy do góry?

Zazwyczaj możemy się spotkać z trzema rodzajami otwierania okien: uchylne, rozwieralne lub rozwierno-uchylne. To najczęściej wybierane typy. W domu zwykle decydujemy się na wygodną opcję okien dwuskrzydłowych, w których jedno skrzydło uchyla się do góry lub otwiera, a drugie – tylko otwiera. 

W miejscach, gdzie chcemy zaoszczędzić, takich jak rzadziej uczęszczane pomieszczenia (garaż, piwnica, klatka schodowa), zazwyczaj wybieramy prostsze rozwiązania: okna tańsze, nieotwieralne lub otwierane na jeden sposób. 

Bywa jednak, że w oknie brakuje nam funkcji uchylania. Czy da się z tym coś zrobić bez potrzeby wymiany całego przeszklenia?

 

Przeróbka okna – kiedy?

Na przerabianie okna możemy zdecydować się z różnych powodów. Najczęściej jest to remont, zmiana ustawień mebli w pokoju czy zmiana przeznaczenia danego pomieszczenia. Może się tak zdarzyć na przykład, że pomieszczenie piwniczne, które dotąd było wyposażone w okno nieotwieralne, a służyło jedynie do przechowywania staroci czy weków, teraz chcemy zaadaptować na pokój wyposażony w sprzęt do ćwiczeń. W takim pomieszczeniu przydałoby nam się okno, które się otwiera, na przykład do góry. 

 

Kiedy okno można przerobić?

Jeśli dysponujemy oknem aluminiowym, drewnianym lub plastikowym z nowoczesnymi okuciami obwiedniowymi, prawdopodobnie bez trudu przerobimy je na uchylne. Wystarczy wtedy tylko wymienić lub dodać kilka elementów okuć. Nie jest to trudne, drogie ani nie wymaga dużych nakładów pracy, a co najważniejsze, nie wiąże się z wymianą całego okna.

W gorszej sytuacji jesteśmy, jeśli chcemy uchylać okna nieotwieralne (tzw. fixy), przesuwne (na balkon czy taras) lub starego typu (jednoramowe lub skrzynkowe). Nie jest to niestety możliwe – musimy wówczas wymienić całe okno. Wiąże się to z kosztami, ale często warto to zrobić, by korzystać w domu z wygodnego okna. 

 

Zrób to sam? Lepiej nie!

Jeśli myślisz o samodzielnym przerobieniu okna na uchylne, raczej odradzamy ten pomysł. Nieumiejętne ingerowanie w mechanizm okna może bowiem je uszkodzić, a to będzie oznaczać wydatki związane z jego naprawą lub wymianą. Możesz też w ten sposób spowodować, że okna nie będzie można w razie czego reklamować czy  wymienić na gwarancji. 

Zdecydowanie lepiej powierzyć to zadanie fachowcom. Zgłoś się do firmy, która montowała dane okno i powiedz, że chcesz je przerobić. Firma wyśle eksperta, który szybko i sprawnie dokona zmiany okuć. 

Co wybrać: niski czy wysoki próg w oknach balkonowych?

Każda decyzja związana z remontem mieszkania lub domu wiąże się z jakimiś zaletami i wadami wybranych rozwiązań. Nie inaczej jest w przypadku wyboru okien balkonowych i dopasowanych do nich progów. Do wyboru mamy okna z wysokimi i niskimi progami oraz bezprogowe. Które są najlepsze?  

 

Plusy i minusy wysokiego progu

Dawniej wszystkie okna balkonowe miały wysoki próg – stąd do dziś kojarzy się go ze starym budownictwem. Poza staromodnym wyglądem jest też mało wygodny – o wystający, duży próg łatwo się potknąć

Wysokie progi mają jednak swoje zalety. Jakie? Okna balkonowe z wysokimi progami:

  • bardziej szczelne niż te z niskimi,
  • łatwiej jest zachować czystość przy wejściu na balkon lub taras – próg zatrzymuje zanieczyszczenia wpadające z zewnątrz,
  • nie trzeba martwić się zalegającym na balkonie czy tarasie śniegiem.

 

Plusy i minusy niskiego progu

A czego możemy się spodziewać, decydując się na okno z niskim progiem lub jego brakiem? To rozwiązanie także ma swoje wady i zalety. Zacznijmy od tych drugich.

Okna balkonowe z niskim progiem lub bezprogowe wyglądają nowocześnie i estetycznie. Zgrabnie łączą salon z przestrzenią balkonu lub tarasu, dając wrażenie większej powierzchni. 

Co więcej, niski próg, a tym bardziej jego brak, eliminuje możliwość potknięcia się. Jest to opcja szczególnie ważna, jeśli wśród domowników są małe dzieci, osoby starsze, schorowane lub poruszające się na wózkach inwalidzkich. Zgodnie z normą DIN 18030 bowiem jeśli próg nie przekracza 20 mm, spełnia wymogi budownictwa bez barier. 

Niskie progi wykonuje się zwykle z PCW lub aluminium. Jest to rozwiązanie dostępne w oknach balkonowych przesuwnych, rozwieralnych lub przesuwno-rozwieralnych. 

Teraz przejdźmy do wad. Niewątpliwym minusem niskich progów jest to, że zmniejszają szczelność okna balkonowego. Niższy współczynnik przenikania ciepła oznacza, że przez szczeliny przy podłodze może wpadać do domu chłodne powietrze. Montaż takich okien jest trudniejszy właśnie ze względu na konieczność skupienia się na ich szczelności – takie prace trwają dłużej i wymagają sporej precyzji. 

Brak progu lub jego nieduża wysokość sprawia natomiast, że przy oknie balkonowym trudniej jest zachować czystość – do środka pokoju z łatwością wpadają zanieczyszczenia, ponieważ nich ich nie zatrzymuje. Zimą zaś trzeba pamiętać o odgarnianiu śniegu zalegającego koło okna – jeśli by przymarzł, mógłby zablokować jego otwieranie. 

Ostatnia wada to cena – okna bezprogowe lub te z niskim progiem są sporo droższe od standardowych, nawet o kilkaset lub tysiąc złotych. 

 

Na co się zdecydować?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Wiele zależy od tego, ile pieniędzy chcemy przeznaczyć na okno balkonowe i do jakiego stylu domu lub mieszkania chcemy je dopasować. Przy wyborze weźmy też pod uwagę kwestię wygody domowników i szczelności okna.

Kup folię, taśmę i klamkę, czyli wszystko o zabezpieczaniu okien na czas remontu

Aby okno nie uszkodziło się i nie zabrudziło podczas prac remontowych, warto je wcześniej zabezpieczyć folią malarską i taśmą. W trakcie prac wykończeniowych przyda się też dodatkowa klamka. Po co i jak ochronić okno w trakcie remontu? 

 

Żeby uniknąć uszkodzeń i zabrudzeń…

Prace remontowe zawsze generują różne szkody – coś może się zarysować, ubrudzić, uszkodzić, pęknąć. Dlatego zanim ekipa (lub my sami) zaczniemy pracę, warto wszystko wokoło zabezpieczyć. Podłogę i drzwi pokrywamy więc folią malarską, meble i wszelkie sprzęty zaś zakrywamy lub wynosimy z remontowanych pomieszczeń. A co z oknami? One także wymagają ochrony. Dlaczego?

O tym, że coś może na nie skapnąć – na przykład farba z pędzla lub klej – wie każdy. Takie zaschnięte plamy trudno jest domyć – wymagają szorowania, a to z kolei może prowadzić do zarysowania ramy lub szyby. 

Nie każdy jednak wie, jak szkodliwe są niektóre czynności przeprowadzane podczas prac wykończeniowych dla tak małych elementów okien jakimi są okucia. Tynki cementowe i gipsowe o zasadowym pH, gdy połączą się z wilgocią, mogą niszczyć ich powłokę. Najgroźniejsze są dla powłok cynkowych, ponieważ powodują wówczas pojawianie się na okuciach tzw. „białej rdzy”. 

W pobliżu niezabezpieczonych okien lepiej też nic nie szlifować, ponieważ kurz i pył wraz z wilgocią mogą osiadać na okuciach i powodować ich niszczenie lub zbyt szybie zużycie. 

 

Wybierz się do sklepu budowlanego

Skoro wiemy już dlaczego w czasie remontu trzeba zabezpieczyć okna, teraz sprawdźmy, jak to zrobić najlepiej. W tym celu należy udać się do sklepu z artykułami budowlanymi i zakupić żółtą lub niebieską papierową taśmę oraz folię malarską. Folią okryjemy okno, a taśmą zabezpieczymy ją i przykleimy szczelnie do ramy. W ten sposób okno będzie zakryte. Papierowa taśma zaś nie pozostawia żadnych śladów po odklejeniu. 

W sklepie możemy też poprosić o zastępczą klamkę. Wówczas wystarczy odkręcić klamki z okien, które mamy w domu, by się nie uszkodziły w czasie remontu, i w razie potrzeby dokręcać klamkę roboczą, by otworzyć okno. 

 

Co jeśli okno się ubrudzi?

Może się tak zdarzyć, że mimo naszych starań okno jednak ulegnie zabrudzeniu. Podstawą jest wówczas szybkie działanie – plamę trzeba zmyć natychmiast, zanim mocno przyschnie. Do mycia okna użyjmy wtedy miękkiej ściereczki oraz wody z niewielką ilością łagodnego detergentu. 

Jeśli zaś na oknie osadziła się pianka montażowa, która zastygając tworzy twardą skorupę, nie można jej zdrapywać. W ten sposób możemy uszkodzić okno. Należy ją usunąć za pomocą specjalnego preparatu, który ją rozpuści. 

 

A po remoncie…

…z okna trzeba odkleić folię i taśmę, a następnie sprawdzić, czy nie ma na nim żadnych plam ani zarysowań. Warto je umyć z pyłu i kurzu, które mogły się dostać pod folię. To też idealny moment, by sprawdzić stan uszczelek i nasmarować je specjalnym środkiem zabezpieczającym lub wazeliną techniczną. Dobrze jest też poświęcić chwilę zawiasom – wyregulować je i nasmarować. Dzięki temu będą nam dłużej i lepiej służyły. 

7 największych zalet okien dachowych z balkonem

Okno dachowe z balkonem to nowoczesne rozwiązanie do domu. Ma dwa otwierane skrzydła, z czego górne uchyla się, a dolne wychyla do przodu, tworząc przestrzeń, na której możemy stanąć. Istnieje możliwość zamontowania go w każdym skośnym dachu, jak również na poddaszu, które ma ściankę kolankową lub nie. W czym jest lepszy od tradycyjnego balkonu? 

 

1. Jest stosunkowo niedrogie…

 

…a na pewno tańsze niż budowa tradycyjnego balkonu. Nic dziwnego, jest mniejsze i wymaga mniejszej ilości materiałów budowlanych oraz pracy. 

 

2. Sprawia, że lepiej wykorzystuje się powierzchnię wnętrza

 

Gdy jest zamknięte, wygląda jak duże okno sięgające aż do podłogi. Po otwarciu zamienia się w balkonik, na który możemy wyjść, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Wprawdzie nie wypijemy na nim herbaty, siedząc na fotelu, ale możemy wykorzystać je do rozwieszenia prania czy wystawienia roweru. Okno dachowe z balkonem sprawia, że w pomieszczeniu jest więcej dziennego światła, łatwiej jest je też przewietrzyć.

 

3. Jest uniwersalne

 

Takie okno balkonowe pasuje do różnych budynków – szczególnie tych nowoczesnych i minimalistycznych. Gdy chcemy, możemy balkon całkowicie schować. Wówczas zamienia się on po prostu w duże przeszklenie. W razie potrzeby szybko go rozłożymy, wpuszczając do środka więcej powietrza. 

 

4. Łatwiej je wybudować

 

Balkon na poddaszu obliguje do zaprojektowania większej więźby dachowej, czyli drewnianego szkieletu dachu. Wpływa to nie tylko na wygląd budynku, ale też podnosi koszty inwestycji. Okno dachowe, które zamienia się w balkon, to rozwiązanie prostsze, które nie wiąże się z takimi wymaganiami. 

 

5. Łatwiej zachować je w czystości

 

Cała podłoga takiego rozkładanego balkonu znajduje się we wnętrzu domu. Oznacza to, że mniej się on kurzy i brudzi. By na niego wyjść, nie musimy zakładać butów czy zmieniać kapci, co często ma miejsce w przypadku tradycyjnego balkonu, którego podłoga jest zimna i zazwyczaj brudna. Co więcej, w przypadku niesprzyjających warunków atmosferycznych takich jak deszcz czy śnieg, balkon po prostu chowamy do środka nie ryzykując jego zanieczyszczenia czy zniszczenia. 

 

6. Jest ekologiczne

 

Mniejsza powierzchnia okna balkonowego to mniej materiałów budowalnych, które wykorzystuje się do jego budowy, a także mniej środków czystości, które są potrzebne do jego czyszczenia. Nie musimy martwić się o wnoszenie brudu z balkonu do domu czy czyszczenie balustrady. 

 

7. Jest nowoczesne i innowacyjne

 

Okno dachowe z balkonem to opcja nowatorska, która przypadnie do gustu przede wszystkim zwolennikom minimalizmu i prostoty. Jeśli chcemy wybudować balon przy niskich kosztach lub po prostu wahamy się, czy na pewno będzie on nam potrzebny, taki rozkładany balon będzie dla nas strzałem w dziesiątkę. 

Rolety, zasłony, a może żaluzje – jak zaaranżować okna w sypialni?

Wyobraź sobie swoją wymarzoną sypialnię – miejsce, gdzie śpisz i wypoczywasz. Najważniejsze jest w niej oczywiście łóżko, a zaraz po nim… aranżacja okna. Chociaż na początku może się to wydawać dziwne, to jednak taka jest prawda i nie chodzi tu wcale o dekorowanie szyb, a zadbanie o odpowiednie wyciemnienie sypialni. Dlaczego to takie istotne? 

 

Śpij na zdrowie

Względy estetyczne są oczywiście ważne, jednak nie zapominajmy, że w sypialni mamy przede wszystkim spać… i się wyspać. Funkcjonalność tego pomieszczenia w domu jest więc priorytetowa. A jak sen, to koniecznie w dobrze wyciemnionym pokoju – i to właśnie ma być najważniejszym zadaniem, które muszą spełnić rolety, zasłony lub żaluzje. W ciemnej i cichej sypialni śpi się bowiem głębiej i efektowniej. Dzięki takim warunkom rano obudzimy się wypoczęci i gotowi do działania. Tylko jak zapewnić sobie takie realia? 

 

Po pierwsze: zasłony

Stanowią nie tylko funkcjonalny element w pomieszczeniu, ale też – odpowiednio dopasowane – mogą podkreślić styl danej sypialni. Zasłony, które w dzień mogą być fantazyjnie upięte po bokach okna, a w noc zsunięte, świetnie współgrają z firankami, jak i ciekawie prezentują się solo.

Przy ich wyborze kierujmy się swoimi preferencjami oraz wielkością sypialni. Do małych metraży pasują materiały zwiewne, lekkie i jaśniejsze – będą wprawdzie słabiej wyciemniać wnętrze, ale za to optycznie je powiększą, lepiej się prezentując. Przy dużych sypialniach możemy sobie pozwolić na cięższe kotary, które zapewnią w pokoju pełne ciemności. 

Jakie materiały będą odpowiednie? Do małych sypialni polecane są szyfon, woal lub tiul, do większych – żakard, tafta i aksamit. 

 

Po drugie: żaluzje

Na pewno lepsze od lekkich zasłon będą żaluzje (i rolety, do których przejdziemy za chwilę) – nie tylko lepiej wyciemnią sypialnię, ale też osłonią przed spojrzeniami osób z zewnątrz, zapewniając większą prywatność. Dają możliwość regulowania ilości światła dziennego wpadającego do pokoju, ale musimy liczyć się z ich częstym czyszczeniem – lamelki, z których są zbudowane, szybko się kurzą. Pod względem utrzymywania czystości lepsze więc będą rolety.

 

Po trzecie: rolety

Rolety okienne to chyba najwygodniejsza opcja ze wszystkich wymienionych: nie dość, że nie brudzą się tak szybko jak żaluzje, to jeszcze występują w większej gamie kolorystycznej do wyboru. Mają też wiele zalet, którymi górują nad zasłonami: zazwyczaj lepiej chronią przed światłem słonecznym, łatwiej nimi poruszać na oknie, przy niektórych roletach można też dozować ilość światła, które wpada do pomieszczenia. 

Ta ostatnia zaleta wiąże się na przykład z roletami typu „dzień-noc”. Są one wykonane z pasów dwóch materiałów, które po rozsunięciu wpuszczają do pokoju więcej światła, a po zsunięciu – mniej. To wygodna opcja dla osób, które w sypialni spędzają nie tylko noce, ale też dni, na przykład pracując. 

Rolety rzymskie to rozwiązanie dla osób ceniących sobie efektywne wystroje wnętrz. Pasują do stylu romantycznego, prowansalskiego i angielskiego dzięki finezyjnym udrapowaniom. 

Całkowite wyciemnienie sypialni osiągniemy natomiast dzięki roletom na okno wykonanym z materiałów powleczonych gumową warstwą. Nie przepuszczają one w ogóle światła – ani dziennego, ani płynącego z latarni świecących nocą. 

 

Ciemne czy jasne?

Kolorystyka rolet, żaluzji i zasłon powinna zostać dobrana do stylu sypialni, w tym koloru ścian, mebli czy dywanu. Warto jednak podkreślić, że lepsze wyciemnienie pomieszczenia osiągniemy zawsze decydując się na ciemne barwy. Odradzamy jedynie kolory krzykliwe – w otoczeniu stonowanych zdecydowanie lepiej się odpoczywa! 

5 kroków do zabezpieczenia okien na jesień i zimę

Gdy nadchodzą zimne jesienno-zimowe dni, wyciągamy z szafy ciepłe ubrania, myślimy o dbaniu o odporność i kompletujemy kosmetyczkę, kupując kosmetyki chroniące przed mrozem i chłodnym wiatrem. Wielu z nas oddaje wówczas samochód do przeglądu czy przygotowuje ogrodowe lub balkonowe rośliny na nadejście nowego sezonu. Okna także potrzebują takiego przygotowania do jesieni i zimy. Na czym ono polega?

Po pierwsze: dokładnie umyj

Najprostszy krok to wyczyszczenie okien. Nie tylko dlatego, by dobrze się prezentowały, ale po to, by wychwycić wszystkie rysy i zadrapania, których mogłoby nie być widać pod warstwą zanieczyszczeń. Mycie okien najlepiej zaplanować na pochmurny dzień – gdy mocno świeci słońce (a także podczas mrozu) na szybach pozostaną smugi i zabrudzenia. 

Do mycia szyb najlepiej używać sprayów przeznaczonych do tej czynności. Ramy okienne zaś możemy umyć ciepłą, ale nie gorącą wodą, której temperatura nie jest wyższa niż 25°C, oraz neutralnymi albo lekko alkaicznymi detergentami. Przyda się do tego miękka ściereczka, która nie porysuje okna. 

Lepiej natomiast nie używać do mycia płynów na bazie rozpuszczalników mogące uszkadzać powłoki aluminiowych profili okien ani mocno kwaśnych preparatów. Niewłaściwa pielęgnacja może przyczynić się do odbarwienia okien lub ich uszkodzenia. 

 

Po drugie: sprawdź, czy wszystko działa

Zobacz, czy okucia działają prawidłowo, czy okno bez trudu można otworzyć, uchylić i zamknąć. Przyjrzyj się, czy ruchome elementy okna nie ocierają o siebie. Jeśli widzisz drobne usterki, możesz spróbować samodzielnie je naprawić zgodnie z instrukcją dołączoną do okien. 

Ponadto okucia warto jest wyczyścić i nasmarować odpowiednimi środkami, na przykład wazeliną techniczną lub smarami na bazie silikonu. Sprawią, że do okuć nie będzie przyklejać się kurz. 

 

Po trzecie: wymień wadliwe uszczelki

Są maleńkie i łatwo je przeoczyć, ale mogą znacząco wpłynąć na to, czy okno będzie szczelne i czy zimą będzie przepuszczać mroźne powietrze. Najwięcej uwagi warto poświęcić uszczelkom znajdującym się na samym dole okna, ponieważ to one najszybciej się niszczą i brudzą. 

Nie zaszkodzi też dodatkowe zabezpieczenie uszczelek. Możemy je posmarować środkami bazującymi na żywicach silikonowych. Dostaniemy je w sklepach budowalnych. Takie preparaty sprawią, że uszczelki będą chronione przed silnym wiatrem, mrozem czy śniegiem. 

 

Po czwarte: zakonserwuj

Konserwacji wymagają okna drewniane – dzięki tej czynności będą trwałe i szczelne. Najpierw trzeba wyczyścić ramy okienne wodą z odrobiną płynu do mycia naczyń. Następnie na czyste ramy nałożyć mleczko konserwujące. 

W przypadku okien drewnianych warto też przyjrzeć się, czy nie mają zadrapań i otarć. Takie miejsca dobrze jest zeszlifować drobnoziarnistym papierem ściernym. Potem czyścimy je wilgotną szmatką i pokrywamy dwiema warstwami lakieru lub farby. 

Po piąte: wyjmij moskitiery ramkowe

Zimą moskitiery ramkowe mogłyby się uszkodzić. Jeśli więc mamy je zamontowane w oknach, należy je zdjąć i wyczyścić. Osuszone najlepiej jest spakować do dużych worków, szczelnie zawiązać i odłożyć, by czekały do wiosny. 

Czy jesień to dobra pora roku na wymianę okien?

Chcesz wymienić okna we wrześniu, październiku lub listopadzie? Jeśli zastanawiasz się, czy to dobra pora na takie prace, uspokajamy: tak! Wszystko zależy jednak od warunków pogodowych. Dlaczego jesienią warto wymieniać okna i jak to zrobić?

 

Jesienią wymień okna na nowe

Jeśli twoje okna są nieszczelne i wpada przez nie do domu chłodne powietrze, nie czekaj do zimy – jeszcze jesienią wymień je na nowe. Dzięki temu zaoszczędzisz później na ogrzewaniu. Dobre energooszczędne okna izolują bowiem od zimna z zewnątrz, ocieplając wnętrze. 

Jesień to dobra pora na wymianę, ponieważ nie ma już wtedy upałów, a nie nadciągnęły jeszcze mrozy. Pogoda odgrywa bowiem przy montażu istotną rolę. Z jednej strony jest ważna, ponieważ przez dzień lub dwa, gdy ekipa będzie u nas pracować, okna będą otwarte, a przez nie do środka będzie wpadać powietrze. W gorące dni możemy wówczas doprowadzić do przegrzania domu, a w chłodne – do nadmiernego wyziębienia. 

Po drugie zaś pianka izolacyjna i taśma rozprężna używane przy montażu tracą swoje właściwości, gdy jest zbyt zimno. Przyjmuje się, że działają dobrze powyżej -10°C. Z tego względu zima nie jest polecaną porą roku na wymianę okien. Lepiej zrobić to jesienią. 

Przede wszystkim dobre parametry!

Wygląd okna, to, czy będzie pasować do elewacji czy wystroju wnętrz, to ważna, ale nie najistotniejsza kwestia przy wyborze okien. Kluczowe są parametry, a w tym współczynnik przenikania ciepła Uw. To on wskazuje na energooszczędność okna, czyli na jego termoizolację. Dobre okna mogą nawet o połowę obniżyć rachunki za ogrzewanie zimą!

Jak wybrać? Przede wszystkim musimy wiedzieć, że im niższy jest współczynnik Uw, tym mniejsze będą straty ciepła. Dla okien pionowych maksymalny współczynnik przenikania ciepła wynosi 1,1 W/m²K, a dachowych – 1,3 W/m²K.

Sprawdzajmy także symbol Rw, czyli izolacyjność akustyczną. Jest ona wyrażana w decybelach. W cichej okolicy wystarczą nam okna o parametrach30-35 db, a w głośniejszej – lepsze będą te o zakresie 35-45 db.

O szczegóły i inne istotne kwestie, takie jak okucia, zabezpieczenia antywłamaniowe, sposoby otwarcia czy szyby najlepiej zapytać w renomowanym salonie okien takim jak Drutex. Na stronie okna-nowogard.pl możemy też skonfigurować okna idealne dla siebie. 

ABC zamawiania okien

Gdy już wiemy, jakie okna chcemy kupić, powinniśmy podać ekspertom wymiary starych okien. To da im możliwość wstępnej wyceny zakupu. Później specjaliści powinni dokładnie zmierzyć okna w naszym domu i podliczyć dokładny koszt. Gdy wpłacimy zaliczkę, musimy odczekać kilka tygodni na realizację zamówienia. Następnie montażyści zamontują okna, a my zapłacimy resztę kwoty.